Justynko - dziękuję, Ty wiesz za co!
Podczas mojej nieobecności nie leniuchowałam, powstało kilka prac w sumie więcej szydełkowych niż hafciarskich. Może zacznę od tych związanych z minionymi świętami wielkanocnymi.
Po raz pierwszy sięgnęłam po technikę malowania jaj woskiem. Początki są jak ze wszystkim - trudne ale pokażę namiastkę tego co mi wyszło.
Podczas mojej nieobecności nie leniuchowałam, powstało kilka prac w sumie więcej szydełkowych niż hafciarskich. Może zacznę od tych związanych z minionymi świętami wielkanocnymi.
Po raz pierwszy sięgnęłam po technikę malowania jaj woskiem. Początki są jak ze wszystkim - trudne ale pokażę namiastkę tego co mi wyszło.
Powyższe jaja leżą na białej serwetce z motywem kwiatowym pośrodku. Bardzo mi się w niej spodobał brzeg jakby robiony podwójną nicią. Oto ona w całej swej okazałości:
Serwetkę wykonałam z kordonka DMC Babylo, kolor B5200, szydełko w rozmiarze 1,0. Średnica 29,5 cm.
Ponieważ bardzo lubię łączyć różne techniki kolejną wyhaftowałam, a brzegi obrobiłam szydełkiem:
Ostatnią serwetką z całych sił przywoływałam wiosnę i chyba mi się udało bo na trawnikach zażółciło się od hiacyntów, żonkili i mleczy:
Serwetkę wykonałam przy użyciu 3 kolorów: B5200, 973 i 746. Mówi Wam to coś? Dla mnie jest to duża podpowiedź.
Średnica serwetki: 26 cm.
A teraz krótko o szydełku firmy ADDI, które zakupiłam już dość dawno. To jest prawdziwe Audi wśród szydełek. Genialnie dopasowane do ręki, warte swojej ceny. Polecam, robótka sama się robi, dosłownie! :)
Kiedy wypatrzyłam jegomościa Baranka w sklepie musiało się znaleźć dla niego miejsce w naszym domu, słodziak jeden :)
Kolejne zadanie jakie przede mną stanęło to szybkie zapakowanie drobnego prezentu. Wzięłam co miałam pod ręką i wyszło coś takiego:
Czas nadrobić zaległości na Waszych blogach.
Jakie piękne rzeczy tworzysz! Serwetki sa niesamowite! Zwłaszcza ta pierwsza, jak śniegowa gwiazdeczka misterna i delikatna. Wiele bym dała za taki obrus :)
OdpowiedzUsuńKurczątka tez zachwycają i zoltosci słoneczne ... Sliczne!
Powrót z wielkim hukiem! Śliczne serwetki nam tu dzisiaj pokazałaś i jegomość baranek jest fantastyczny :) ps. zapomniałam pochalić jajka, a są warte tego - piękne :)
OdpowiedzUsuńSerwetki cudne , co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńJajka są świetne, a serwetki również, zawsze podziwiam takie misterne prace.:)
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoje sprawy ułożą się tak jak byś chciała :)
Warto było czekać na Twój powrót :) Wszystko piękne, a szydełko mnie mocno zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace stworzyłaś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame cudna dziś pokazałaś :) Nie traciłaś czasu :)
OdpowiedzUsuńNo to piękne rzeczy powstały, a jajka niesamowite. Wiem, że wymagają nieco zachodu, dlatego tym bardziej podziwiam! I te Twoje serwetki, piękne i dopracowane w każdym calu :) ...wiem, co mówię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Dobrze Cię widzieć ! Prace jak zwykle piekne i czekam na więcej! Ciebie więcej!
OdpowiedzUsuńNie obijałaś się, piękne robótki zrobiłaś. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPiękne, klimatyczne drobiazgi. :)
OdpowiedzUsuń