Kartkę robiłam w ekspresowym tempie, w tygodniu zbyt mało czasu. I tak praktycznie w ciągu 6 godzin powstała cała od A do Z. Oczywiście nie obyło się bez plątaniny nitek pod koniec haftowania, przy wyścigu z czasem dochodzą nerwy ale udało się.
Jubilatka zadowolona z prezentów i kartki, a Karolcia z przedniej zabawy.
A za oknem pierwsze zwiastuny wiosny...
Uściski!
Joanna
Piękna kartka! 😊
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka! haftowanie na czas to wyzwanie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Wspaniała, słodka kartka...no i wiosenne zdjęcia urocze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
K.
Krásna a milá pohľadnica!
OdpowiedzUsuńA.
Piękna karteczka. Widać, że mama umie czarować :)
OdpowiedzUsuńAle piękna, śliczna:)
OdpowiedzUsuńWspaniała! I jak szybko zrobiona :)
OdpowiedzUsuń