piątek, 7 sierpnia 2015

Serwetkowy szał

Czas ucieka, w domu i wokół domu dużo pracy. Z wieloma pracami jestem do tyłu, robię w tej chwili tylko te "na cito". Zresztą....co ja się będę tłumaczyć, wiecie doskonale o czym piszę: dzieci, dom, ogródek, praca. Wspomnę tylko, że post powinien pojawić się jakiś miesiąc temu - przynajmniej jeśli chodzi o robótki ;)
Dziś będzie o drobnych podziękowaniach od mojej Madzi dla Pań z przedszkola. Panie są 3 ale czasami dziećmi zajmuje się jeszcze jedna więc postanowiłam machnąć 4 serwetki żeby nie było przykro. 
Jest to kolejny schemat z japońskiej książki A Book of Crochet Lace. Wzór prosty i dość szybko się dziergało.
Na zdjęciach niestety nie udało mi się uchwycić różnicy w wielkości serwetek.





- dwie z białego kordonka Maxi (grubością przypomina 10), szydełko 1,25, średnica 28 cm
- jedną również z kordonka Maxi ale szydełkiem 1,0 i tu już wyszła ciut mniejsza bo 23 cm

- jedną z białego kordonka Anchor Aida 15, szydełkiem 1,0 i ta wyszła najmniejsza - 19 cm
W międzyczasie jakieś posty się jeszcze pojawią ale teraz intensywnie pracuję nad haftami, które zamierzam wysłać na wystawę Inspirujemy kolorem. Często tak u mnie bywa, że wszystko na ostatnią chwilę....taka jestem ;) Jeśli się uda to będą dwa. Nie będą to nowości, były już prezentowane na blogu.

Urlop minął szybko, a nawet za szybko! Dwa tygodnie zleciały nie wiadomo kiedy. Wypoczywaliśmy z całą rodzinką we wsi Stadniki za Krakowem. Fajnie było....
Taki mieliśmy widok z okna:




Prawie codziennie rozbiliśmy sobie wycieczkę do pobliskich Dobczyc. Na zdjęciach skansen, ujęcie wody pitnej i ruiny zamku:




Kościół a w nim piękne witraże:





Na koniec odwiedziliśmy chrzestną męża. Pogoda nam dopisała a urlop zakończyliśmy burzowo.

Dziękuję za każde pozostawione słowo! :)

13 komentarzy:

  1. Bardzo ładne serwetki, Panie pewnie zadowolone :)
    Widać, że urlop udany, świetne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super serwetki, bardzo ładne, urlop jak widać po zdjęciach udany, więc życzę teraz zapału do pracy i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie byłam w Dobczycach, a widzę, ze warto.
    Pracowita kobietka jesteś, serwetki śliczne.:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne miejsce na urlop, a i serwetki niczego sobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paniom na pewno miło było otrzymać takie upominki własnoręcznie przygotowane!
    A zdjęcia z urlopu utwierdzają mnie w przekonaniu, że mnóstwo jest ślicznych zakątków w naszym kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma to jak ręcznie robione prezenty! Przepiękne miejsce na urlop - ostatnie zdjęcie szalenie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne serwetki!!! Panie pewnie były zachwycone:)
    Śliczne zdjęcia z urlopu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne serwetki!!!! Wspaniałe zdjęcia z urlopu!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo twórcze machanie ;)) I jakie równiutkie :))) Pozdrawiam upalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne serwetki, świetny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne serwety i piękne zdjecia:)
    mnie Kraków nie lubi- zawsze jak tam jestem to leje, ale tej okolicy nie znam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lovely doilies !!! Lovely pictures !!!
    Have a nice weekend !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  13. Serwetki zapierają dech w piersiach, obdarowane muszą być zachwycone :) Wybraliście sobie śliczny zakątek naszego kraju do spędzenia urlopu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :)